Jeżeli widzisz oczy we śnie, to najprawdopodobniej Twoje zachowanie zwraca na kimś dużą uwagę. Jako, że są one zwierciadłem duszy, mogą ukazywać nam nasze słabości a nawet ukryte talenty. Sen wzywa Cię, abyś zaczął bardziej obserwować swoje życie. Niewykluczone, że masz przed sobą coś ważnego, czego na chwilę obecną nie zapytał(a) o 18:29 Uśmiecha się sam do siebie gdy patrzy na mnie i widzi, że ja patrze na niego! Już od pewnego czasu zauważyłam, że mój kolega z grupy się często na mnie patrzy, ja również się na niego patrzę od momentu gdy zauważyłam jego spojrzenia. Nie zaprzeczę, że mi się podoba i z przyjemnością patrzę na niego. Jest bardzo nieśmiały, cichy i małomówny na zajęciach go praktycznie nie słychać i sporadycznie rozmawia z dziewczynami. W tym tygodniu na zajęciach siedziałam za nim, chciałam aby się odwrócił, ale nic... jest za bardzo wstydliwy. Ale zawsze gdy widzę jak patrzy na mnie i on widzi, że ja patrzę uśmiecha się sam do siebie. Jak myślisz co jest grane? Czemu tak się zachowuje? Jedyna jego wada to to, że ma dziewczynę. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:33 Podobasz mu się, zagadaj do niego ;D blocked odpowiedział(a) o 18:45 on cię kocha! nie widzisz tego? wy się kochacie a tamta jego dziewczyna pewnie nie zwraca na niego uwagi! powiedz mu że go lubisz i że jest ładny to...zobaczysz co się stanie! ja też mam tak samo tylko że ten chłopak nie ma dziewczyny i nie jest nieśmiały i na każdej lekcji na mnie patrzy a ja na niego! rozmawiam z nim a w poniedziałek 18 kwietnia 2011r. da mi przepis na zapiekanki których nie ma w sklepach! w pierwszej klasie szkoły podstawowej (bo teraz jestem w trzeciej klasie podstawowej) powiedział mi że mnie kocha ale potem w drugiej klasie to nie rozmawialiśmy ze sobą. dziś 15 kwietnia 2011r. był właśnie dzień zdrowego jedzenia i zrobił takie zapiekanki dlatego da mi przepis bo spróbowałam tej zapiekanki i właśnie dlatego w poniedziałek (18 kwietnia 2001r.) da mi na nie przepis! bardzo go lubię i on mnie też chyba lubi! mam nadzieję że już nigdy się nie pokłócimy! pozdrawiam! papa! miłego życia z... :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) 008977 odpowiedział(a) o 00:13 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Młoda para (Sydney Sweeney i Justice Smith) zaczyna interesować się życiem intymnym sąsiadów z naprzeciwka (Ben Hardy i Natasha Liu Bordizzo). Zaczyna się niewinnie, wkrótce jednak ciekawość przeradza się w niezdrową obsesję - po tym, jak bohaterowie są świadkami zdrady.

Hokeiści GKS-u Tychy w poniedziałek rozpoczęli ostatni etap przygotowań. Już w przyszłym tygodniu wejdą na lód. – Chłopcy dobrze przyjęli mnie do drużyny, trener także, z całym sztabem mam dobre relacje. Jak w każdym nowym klubie, nie wiedziałem co mnie tu czeka. Jednak bardzo szybko dostrzegłem, że są to bardzo fajni ludzie i czuję się jak u siebie – przyznał Jakub Bukowski, który z 27 golami okazał się najlepszym strzelcem sezonu zasadniczego. 21-letni skrzydłowy pozytywnie ocenia dotychczasową współpracę z Andriejem Sidorienką. Zwrócił też uwagę, na co zwraca blisko 63-letni szkoleniowiec. – Widzę, jaką trener ma szkołę i czego wymaga od zawodników. Na pewno patrzy na dyscyplinę, na założenia taktyczne, które starał się wdrażać podczas ćwiczeń na boisku. Widzę, że ma pomysł na nas i cieszę się, że będę mógł z nim współpracować, bo na pewno będzie to miła i owocna współpraca – wyznał "Bukoś". Tyszanie wrócili do zajęć po trzytygodniowych urlopach. Bukowski jednak przyznaje, że wypoczynek był niezwykle aktywny. – Myślę, że zakwasów nie będzie. Wszyscy cały czas trenowali podczas przerwy. Oczywiście było nam to potrzebne, zregenerowaliśmy się troszkę, nabraliśmy sił, no i też głowa trochę odpoczęła i myślę, że każdy z nas coś robił na tych urlopach, bo wiedział, że na tym to polega, że nie można zapominać o dyscyplinie i hokeju, żeby potem nie było zakwasów – zaznaczył wychowanek sanockiego hokeja. Już od przyszłego poniedziałku hokeiści GKS-u Tychy powrócą na lód, gdzie będą dalej przygotowywać się do sezonu. – Ja już się nie mogę doczekać lodu. Oczywiście treningi "na sucho" były bardzo potrzebne, ale były one dość wyczerpujące i solidnie przepracowaliśmy ten okres i wiem, że to zaowocuje, ale nie jest to mój ulubiony typ treningu i myślę, że nie będę bardzo tęsknił za bieżnią i siłownią, chociaż wciąż one będą, ale jednak wolę treningi na lodzie – zakończył.
Gdy jest sam to jest widze duzy problem gdy z kims a szczegolnie gdy jest w wiekszym gronie staje dalej i mnie obserwuje. A moze widzi ze mi sie podoba i nie patrzy na mnie aby nie robic mi – Wiesz, że on nawet latem, w największy upał, nosił wełnianą czapkę i grubą bluzę? Pewnie dlatego ja też czasem, gdy żar leje się z nieba, zakładam wyciągnięty, ciepły sweter. Zamykam oczy i przez krótką chwilę czuję, jak jego palce, przeplatają się z moimi. Idziemy razem wzdłuż plaży, wieje wiatr a szum morza brzmi jak „Love Street” Doors’ów. Bo jak śpiewał Jim Morrison, miłość jest mądra i wie co robić, ma bowiem mnie i jego. Nawet wtedy, gdy Mirek wraz z ostatnim biciem serca, przeniósł się już na inną ulice, w błękitnym mieście, po drugiej stronie lustra. Amanda z wykształcenia jest plastykiem, w środowisku chorych na mukowiscydozę jest znaną portrecistką, która szkicuje portrety chorych oraz ich rodzin. Jej życie natomiast ułożyło się tak, że od kilku lat pracuje w IGiCHP w Warszawie, jako opiekun medyczny. Tam zresztą poznała Mirka, w którym wcale nie zakochała się od pierwszego wejrzenia. Ale którego, kochać będzie już na zawsze. – Od razu go zauważyłam. Wysoki, męski, kompletnie nie jak „typowy mukol”. Długie włosy, piękne brązowe oczy, szerokie ramiona i męski głos. Wyglądał jak rasowy grungowiec, ciężko więc takiej fance Kurta Cobaina jaką jestem ja, było go nie zauważyć. Zagadywaliśmy czasem do siebie, wymienialiśmy uśmiechy i wtedy nawet przez myśl mi nie przyszło, że pomiędzy nami urodzi się tak silne i niezwykłe uczucie. Dopiero, po ponad roku. Był maj 2016, kiedy przyszedł na nasz oddział na przeleczenie. Ja w zasadzie nie lubię roślin i kwiatów. Tylko bzy. A on, stał wtedy na korytarzu i powiedział, że lubi ich zapach, patrząc przez okno na te, które rosły koło szpitala. To wtedy też zauważyłam, że on jakoś inaczej na mnie patrzy i to dla niego zresztą, zaczęłam się malować do pracy. A wcześniej tego nie robiłam. Rozmawialiśmy częściej a ja czułam, że rośnie we mnie uczucie, choć chyba jeszcze wtedy nie pojmowałam, że to nie jest zwykłe zauroczenie przystojnym i mądrym facetem. W dzień przed jego wyjściem, dałam mu serduszko wycięte z papieru i zapytałam, czy chciałby się ze mną spotkać, poza szpitalem. Od razu zaznaczył, że nie interesują go żadne związki ale mimo to, dałam mu swój numer telefonu. Wiesz, że nie zadzwonił przez 4 miesiące? Myślałam o nim, wspominając niezwykłego chłopaka, który lubił tę samą co ja muzykę i te same kwiaty. Aż się pojawił. A ja, zupełnie tracąc dla niego głowę i serce, pod pretekstem Dnia Chłopaka, pocałowałam go i wyznałam co czuję. W listopadzie, poznałam jego rodziców, a niedługo potem, Mirek zamieszkał ze mną i moimi synami, dziećmi z pierwszego małżeństwa. Bardzo mi pomagał, uczył moich chłopaków, ponieważ był zdolnym matematykiem. Wiedziałam, że pragnął mieć swoją rodzinę, bo jeszcze w szpitalu mówił, że zazdrości tego swojemu bratu. Mimo tego, że mukowiscydoza odbierała mu siły, cudownie zajmował się moimi synami, był dla nich przyjacielem i kompanem we wspólnych podróżach. Męczyło go nawet chodzenie ale i tak starał się pomagać nie tylko mi ale też swoim rodzicom. Gotował obiady, robił zakupy, sprzątał i odrabiał lekcje z moimi chłopakami. Jeździliśmy razem na imprezy kulturalne, chodziliśmy na spacery albo tańczyliśmy. Ja i on podpięty do rurki z tlenem. Bardzo chciał mieć dziecko, chociaż bał się, że je osieroci. A ja pragnęłam córki i kiedy okazało się, że jestem w ciąży, szalał z radości. I ze strachu. Obawialiśmy się przede wszystkim odziedziczenia choroby i dlatego zrobiłam badanie na nosicielstwo, choć już wtedy podjęliśmy decyzje, że urodzę nawet wtedy, gdy okazałoby się, że Julia ma mukowiscydozę. Zawsze marzyłam, żeby córka miała tak na imię a Mirkowi, bardzo się ono podobało. Oczywiście, że się martwiliśmy. Wiesz, Mirek nie był jedyną osobą z mukowiscydozą jaką znałam. Ze względu na swoją pracę, byłam z tą straszną chorobą obyta, wiedziałam jaki ma zazwyczaj przebieg, znałam ludzi, których zabrała. Ale przecież ty sama wiesz najlepiej, że miłość nie dzieli na zdrowych i chorych. A zasługuje na nią każdy człowiek. A może ten naznaczony chorobami, jeszcze bardziej? Bo już od pierwszych dni po diagnozie, zabiera mu się to, co w życiu najpotrzebniejsze. Poczucie wolności i bezpieczeństwa. Mój ukochany stanął na wysokości zadania, wyremontował mieszkanie i chodził ze mną do szkoły rodzenia. Ba! Był przy porodzie. Dbał, żeby niczego nam nie brakowało. Wiem, że gdyby tylko mógł, nosiłby mnie na rękach. Tak jak naszą maleńką córeczkę, do której przyjeżdżał codziennie na oddział, żeby ją kąpać i pielęgnować. Bo w domu nacieszył się nią tylko dwa tygodnie. Julka dostała zapalenia płuc, które skończyło się dla niej szpitalem. Dla mojego Mirka, niestety nie tylko tym. Przy zapaleniu płuc , dostał sepsy. Jeździłam do niego codziennie. Nasza córeczka, zostawała pod opieką mojej koleżanki. Większość czasu, był nieprzytomny. Ale gdy tylko odzyskiwał świadomość, pokazywałam mu zdjęcia Julci. Uśmiechał się, cieszył, że jestem. Puszczałam mu naszą ulubioną muzykę, opowiadałam różne historie, nawet wtedy, gdy tracił przytomność. On już wtedy, przed dniem gdy wezwałam karetkę, był bardzo słaby. Miał tragiczną saturację, nie miał sił sam wejść do wanny. Płakał i mówił, że czuję, że może niedługo umrzeć. Na OIOMie reanimowali go już we wstrząsie septycznym. Do samego końca wierzyłam, że uda się go uratować. Ty też wierzyłaś, prawda? Odszedł w moje urodziny. 11 lutego 2018 roku. Nasza Jula urodziła się o Ja przyszłam na świat o trzeciej nad ranem. Serce Mirka przestało bić o I choć możesz mi nie wierzyć, jego przepiękna twarz, zastygła w uśmiechu. Mirek zawsze mówił, że kiedy lepiej się czuję, to śni, że lata jak ptak. Po jego śmierci, zamówiłam mszę, w małym kościółku, w Srebrnej pod Łodzią. Nagle, zauważyłam ptaka, latającego pod sufitem. Widziałam też, że gdy siadał pod gzymsem, to jakby nas obserwował. Może to jego dusza? Może chciał mi przekazać, że jest już wolny. I choć tam, po drugiej stronie, to nadal przy mnie. Jula rozpoznaje tatę na zdjęciach. Pokazuje jej, nagrane przez niego filmiki. Jeszcze nie pyta, czemu go z nami nie ma. Kiedyś jej to wytłumaczę i opowiem, o niezwykłym chłopaku, który nucił jej do snu utwory Universu. I o tym, jak przy jednej z piosenek tego zespołu, wyznał mi miłość. Gdy kończyłam pisać tekst, podeszłam do okna. Patrzyłam jak wiatr przegania kolorowe liście. Pomyślałam wtedy, że pewnie każdego maja, gdy zaczynają kwitnąć bzy, Mirek bierze do ręki farbę. I maluję nią te kwiaty. Dla swojej Amandy. Wysłuchała Anika Zadylak
Dwóch Niepozornych znowu robi sztorm. [Zwrotka: 1] Ona patrzy na mnie gdy podjeżdżam reniferem. Pełen flex, wjeżdżam na teren. Jadę po new lampki, gdy stare wiatr zwieje. Nigdy już nie
zapytał(a) o 17:37 Patrzy na mnie, gdy nie widzę. Od pewnego czasu zauważyłam, że mój sąsiad i można powiedzieć przyjaciel (bo tak go też traktuję z jednej strony) ciągle się na mnie patrzy, gdy "nie widzę". Ostatnio byłam z jego siostrą po niego, bo był na imprezie to też gapił się na mnie gdy ja na niego nie, zaczęłam rozmawiać z jego znajomymi to też patrzał na mnie, bo nie zwracałam wtedy na niego uwagi. Kiedy mnie widzi to czasem się lekko uśmiechnie i głównie patrzy, kiedy spojrzę odwraca wzrok, spuszcza lub patrzy gdziekolwiek się da. Nie mam pojęcia co mam zrobić, podoba mi się on mimo wszystko i nie wiem czy ja mu też. Co mam zrobić? bardzo mi na nim zależy, ale jest jeden malutki problem - jest 7 lat różnicy między nami chociaż ani on nie wygląda na starszego, ani ja na młodszą więc nie było by tego widać i nie jest jakiś zboczony ani nic takiego. Znam go bardzo dobrze i wiem jaki jest - takie komentarze są zbędne. Co mam zrobić i co mam o tym sądzić? nienawidzę. Poprawna pisownia, znaczenie: wyraz nienawidzę należy zapisywać łącznie. Można to wyjaśnić za pomocą zasad ortograficznych języka polskiego. Nienawidzę, pomimo że jest połączeniem partykuły nie z czasownikiem, co standardowo zapisuje się rozłącznie, należy zapisywać razem, ponieważ jest to wyjątek.
Wyłup je, odetnij ją… Mt 5,29-30 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa». mam oczy, a nie widzę, mam uszy, a nie słyszę; często też wpadam w ogień i w wodę moje oczy wilgotnieją nieraz, ale nie od Twojej śliny, stąd też widzę niewyraźnie ani odcięta prawica, ani wyłupione oko nie uczyniły mnie lepszym tęsknię za Tobą. Ulituj się nade mną. Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player « ‹ 1 › » oceń artykuł
\n patrzy na mnie gdy nie widze
Zapamiętaj mnie Nie zalecane na ( on jest w nią wpatrzony jak w obrazek, widze jak na nią patrzy na imprezach nawet gdy siedze obok!!! on zwykle pije więc ja jestem kierowcą, zawsze
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-07-16 22:01:23 Ostatnio edytowany przez madziula28 (2010-07-16 22:07:09) madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Temat: co może oznaczać jego spojrzenie????Witamproblemem z jakim sie borykam jest to że na każdej imprezie na której jestem i jest także ON on cały czas na mnie patrzy nawet nie stara sie tego ukryć, jeśli odwzajemnię spojrzenie odwraca na chwilę wzrok ale po chwili znów robi to samo. Nie mogę rozszyfrowac co to znaczy. Kiedyś miedzy nami coś było i wiem że jemu sie to podobało jednak była to tylko gierka przynajmniej z jego strony bo ja sie zakochałam i kocham go do dziś. Najgorsze jest to że jestem teraz w związku z naprawde fajnym chłopakiem ale do którego nic nie czuję i nigdy nie poczuję czegoś węcej niż tylko sympatii. Jestem z nim tylko dlatego że nie zasługuje na to bym go zraniła. Nie wiem co mam myśleć na temat czemu on cały czas patrzy??? czy możliwe jest żeby coś czuł do mnie??? 2 Odpowiedź przez kamilka149 2010-07-16 22:24:11 kamilka149 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 126 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????madziula28 poprostu ma ochotę na ciebie ..))) 3 Odpowiedź przez agnieszka0987 2010-07-17 13:54:07 agnieszka0987 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-14 Posty: 10 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????z reguły tak jest , że facet wyraża swoje uczucia patrząc na kobietę, lub gdy ta mu się podoba. nic innego nie może zrobić, jesteś w końcu zajęta. ale odwzajemnij mu to spojrzenie. spójrz się na niego, uśmiechnij się szczerze . jeśli Ci na nim zależy, rozmowa będzie wskazana. pozdrawiam. 4 Odpowiedź przez madziula28 2010-07-17 16:51:07 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????sama nie wiem trochę boje sie tej rozmowy 5 Odpowiedź przez Bingo11 2010-07-17 22:14:01 Bingo11 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-17 Posty: 12 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????Hej hej, takie kłucie wzrokiem nie zawsze musi oznaczać coś głębokiego z jego strony. Możliwe jednak, że zatęsknił za tą jak to określasz "gierką", która była między wami. Prawdopodobne też, że tak bardzo mu się podobasz, że po prostu nie potrafi spuścić z ciebie oka, nawet jak jesteś w związku, albo po prostu - jak koleżanka napisała powyżej - ma na Ciebie ochotę. Ja na twoim miejscu nie zaczynałabym pierwsza rozmowy, poczekała na jego ruch. Jeśli oczywiście tego sobie życzysz. A związek w którym jesteś teraz proponowałabym w jakiś delikatny sposób zakończyć.. To trochę nie fair w stosunku do twojego chłopaka kiedy wiesz, że napewno nigdy go prawdziwie nie pokochasz. Może powinnaś powiedzieć mu prawdę prosto w oczy? Będziesz się z tym czuła lepiej niż z kłamstwem. Pozdrawiam 6 Odpowiedź przez madziula28 2010-07-18 12:24:15 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????hej. Co do tego związku to zgadzam sie z tobą muszę to w jakis najdelikatniejszy sposób zakonczyć. do niego też pierwsza raczej nie zagadam bo nie potrafię . ostatnio widziałam go z dziewczyna trzymali sie za rece tylko zastanawia mnie dlaczego gdy pojawiałam sie w pobliżu on od niej odchodził??? i znów patrzył tylko teraz juz jesli nasze oczy sie stykną on nie odwraca wzroku... tylko patrzy , uśmiecha się lub puszcza mi oczka 7 Odpowiedź przez jagna204 2010-07-19 20:37:48 jagna204 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 2 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? madziula28 napisał/a:hej. Co do tego związku to zgadzam sie z tobą muszę to w jakis najdelikatniejszy sposób zakonczyć. do niego też pierwsza raczej nie zagadam bo nie potrafię . ostatnio widziałam go z dziewczyna trzymali sie za rece tylko zastanawia mnie dlaczego gdy pojawiałam sie w pobliżu on od niej odchodził??? i znów patrzył tylko teraz juz jesli nasze oczy sie stykną on nie odwraca wzroku... tylko patrzy , uśmiecha się lub puszcza mi oczkaMoże nie wie czy jesteś nim zainteresowana? Poprostu odpowiadaj mu uśmiechem, w końcu będzie musiał sie odwazyc na cos wiecej niz tylko puszczanie oczka. A tak poza tym to witam jestem tu nowa...Chciałabym jakąś odpowiednią radę, bo sama nie wiem co mam robić.... W mojej szkole był pewien chłopak(w tym roku skończył klasę maturalną). Około rok temu zauważyłam, że patrzy się na mnie tak jakoś inaczej i długo. Nie znam go osobiście, ale jest w wieku mojej siostry, a więc dużo na jego temat słyszałam. Jak przechodził to patrzył się tak długo, aż w końcu odwracał wzrok. Ja też na początku utrzymywałam ten kontakt wzrokowy. W tym roku było tak samo- no może prawie. Bardzo często mi się przyglądał, ale dlatego, że nie był za bardzo w moim typie to często ten wzrok odwracałam. A on jak widział, że odwracam wzrok szedł z taką miną jakbym coś mu zrobiła. Nigdy nawet się nie uśmiechnął tylko szedł i patrzył, to stwierdziłam, że to nie ma sensu i sie nie angażowałam. ale nie powiem , imponowało mi to. W końcu on też powoli zaczął mnie olewać. Ale po miesiącu znowu to samo - czasami nawet specjalnie przechodził obok sal w których mam lekcje i sie patrzyl, ale gdy tylko widzial ze ja nie zwracam na niego uwagi albo szybko odwracam glowe to od razu rezygnowal. Albo zachowywal sie jak ja. Bylo duzo takich sytaucji, dlatego da sie stwierdzic, ze o cos mu chodzi. Pamietam tez jak raz na miescie bylam z kumpela i on szedl , ja go nawet nie zobaczylam na poczatku bo byl juz dosc daleko od nas, ale normalnie szedl tylem i mi sie przygladal, ze az strach bylo zeby nie wszedl na ulice. Podobalo mi sie to, ale sama nie wiem czemu , chyba za czesto to ignorowalam. Potem on zachowywal sie podobnie. Byl jakis dziwny, no bo jaki chlopak sie nie usmiecha do dziewczyny jesli mu sie podoba? Gdyby chociaz raz sie usmiechnal to bym mu odpowiedziala i przynajmniej bylby jakis krok do przodu... A teraz rok szkolny sie skonczyl, a ja nie moge przestac o nim myslec( chociaz ze nie jest w moim typie), ciagle chce mi sie beczec, bez przerwy bym o nim gadala z siostra. Tak zaluje, ze bylam taka glupia, moglam go nie olewac....Ale skad moglam wiedziec, ze tak strasznie bede tego zalowac....Nawet spac nie moge, mysle tylko o tym ze juz go nigdy nie zobacze( od przyszlego roku idzie na studia) itd....Normalnie to jest straszne;( Nic mi sie nie chce. Siostra wywnioskowala, ze sie zakochalam i to na dobre...no coz, a ja nie moge jej zaprzeczyc....;( Ale teraz juz za pozno....dowiedzialam sie ze mieszka niedaleko mnie...czesto mialam jakies zwidy, ze jedzie na rowerze z dziewczyna, albo ze widze go w centrum handlowym(w sumie do tej pory nie wiem czy to nie byl on)...ale pewnego razu calkiem niedwano lezalam sobie na lozku i tak o spojrzalam sobie w okno...i patrze a tu on z jakas dziewczyna pod reke(no nie mam 100% pewnosci bo widzialam ich tylem, ale figura, wzrost, fryzura, a nawet sposob chodzenia byl identyczny- to raczej musial byc on);( wiem ze to powinnam byla przewidziec, przeciez on myslal ze ja nie jestem nim zainteresowana...Ale ten widok normalnie byl dla mnie bolesny...;( Tak sie rozbeczalam, ze zamknelam sie w pokoju...Boże, czemu tak sie dzieje...Tak tego zaluje, zeby tylko go zobaczyc...ale co mi z tego skoro on juz ma inna( nawet sie modlilam, zeby to nie byl on- wiem jestem glupia)...;( Wszystko stracone i to z mojej winy;( Nie moge przestac o tym myslec , nie moge spac... Bardzo bym byla wdzieczna jakby ktos mi udzielil jakiejs rady, co mam robic Zapomniec jakos nie potrafie, a nawet nie wiem czy tego chce...Wiem ze nie chce o nim tak myslec....Najrozsadniej byloby znalezc sobie chlopaka, ale nawet nie mam na to sily...i tak bym myslala tylko o nim....Mam nadzieje, ze mi to kiedys przejdzie - boje sie ze to byla ta prawdziwa milosc(jesli istnieje) i juz wszystko na marne....Prosze o pomoc - moze jakies porady dla zlamanych serc, moze ktos juz mial podobna sytuacje i mu przeszlo....? Bylabym taka wdzieczna. I przepraszam, ze pisalam takie glupoty, ale musialam to z siebie wyrzucic.. Pozdrawiam. 8 Odpowiedź przez kamcia50512 2010-07-26 19:55:12 kamcia50512 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-26 Posty: 4 Wiek: 25 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????a moze lepiej bedziesz jak go odnajdziesz i pogadacie razem . jezeli tak bardzo cie to meczy to cos z tym trzeba zrobic 9 Odpowiedź przez madziula28 2010-08-05 12:39:31 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????hej więc uważam że nie ma co na siłe sobie znaleźć chłopaka bo tylko wpakujesz się w nieszczęśliwy związek jeśli kochasz tamtego a z pewnością tak jest jeśli nie jesteś pewna czy on ma kogoś spróbuj sie tego dowiedzieć, ale jeśli on tak na cb patrzył to podejrzewam że to było coś głębszego z jego strony . dlatego nie rezygnuj bo może on dalej coś do cb czuje i gdy tylko dasz mu szanse będziecie razem 10 Odpowiedź przez madziula28 2010-08-05 12:44:22 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????a ja znów na imprezie widziałam obiekt moich uczuć oczywiście spojrzenia, oczka - standard. ale najbardziej zabolało mnie jego spojrzenie i kiwanie głową jakby chciał powiedzieć ,, czy tego właśnie chciałaś? żebym ja był z nią a ty z nim " Boże myślałam że zacznę tam wyć kiedy to sie skończy??? 11 Odpowiedź przez Elnett 2010-08-05 12:50:01 Elnett Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-06 Posty: 1,486 Wiek: 21 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? Madzia ile ty masz lat?Jesteś z chłopakiem, którego nie kochasz. Jest fajny, ale pokochać go nie potrafisz. Nie zostawisz go, bowiem nie chcesz go zranić. Tylko zrozum jedno dziewczyno, ty właśnie go ranisz oszukując go. Predzej czy później on to zauważy, badz ty sama dasz mu do zrozumienia. Czy ty czasami nie jestem z nim z litości? Jemu by się to raczej nie spodobało. Szkoda mi tego do nachalnego spojrzenia tamtego faceta, jestem zdania, że on po prostu chce cię jakoś podejść, nie koniecznie z szczerymi zamiarami. Z takimi typami to ty daj sobie lepiej spokój. 12 Odpowiedź przez madziula28 2010-08-06 00:17:26 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????mam 20 lat . Tak ja to wszystko wiem i napewno zakończe ten związek. a co do chłopaka który patrzy nie wiem tak do końca jakie ma zamiary ale nie potrafie sobie dać z nim spokoju ponieważ go kocham nad życie, wiem że byłabym w stanie zrobić dla niego wszystko. 13 Odpowiedź przez guzik 2010-08-10 16:51:28 guzik Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-10 Posty: 3 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????Witam Was, jestem tu nowa i mam podobny problem jak; madziula283 lata temu poznalam chlopaka i podobnie jak kolezanka nasza relacja opierala sie na jakiejs gierce. Od tego czasu czesto go widuje, zawsze mowi mi czesc i czesto mnie zaczepia i zagaduje, jednak ja nie mam odwagi z nim pogadac. Za kazdym razem gdy sie mijamy badz jest blisko mnie nie odrywa ode mnie zwroku, ja staram sie na niego nie patrzec bo po prostu jestem niesmiala. Na poczatku mi nie zalezalo wiec zachowywalam sie normalnie ale teraz prawie mdleje na jego widok i nie potrafie na niego nawet spojrzec, udaje ze go nie znam. Nie wiem tak w ogole czy powinnam sie przelamac i nawiazac z nim jakis kontakt czy sobie go olewac dalej? Zalezy mi na nim, ale nie wiem czy to ze zwraca na mnie uwage moze cos znaczyc czy tylko to ze sobie pogrywa. 14 Odpowiedź przez katarina21 2010-08-10 19:27:08 katarina21 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2009-10-29 Posty: 41 Wiek: 21 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? kochana zakończ ten związek bo ranisz go jeszcze bardziej !!a tamten facet nie jest ciebie wart zranił Cie więc daj sobie spokój tacy ludzie sie nie zmieniają nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki byłeś dla mnie wszystkim... 15 Odpowiedź przez madziula28 2010-08-12 12:04:30 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????hej zwracam się do koleżanki z loginem guzik jeśli on patrzy , zagaduje to ja na twoim miejscu nawiązała bym z nim kontakt tym bardziej że za nim szalejesz, spróbuj jakoś przełamać swoją nieśmiałość bo z tego naprawde może coś być a jeśli on patrzy a ty nie to jego myśli biegną w stronę ,, nie jest mną zainteresowana " i za nie długo może sie okazać że znajdzie sobie inny obiekt zainteresowania bo z nimi niestety tak bywa. U mnie w ta sobote zbliża sie impreza na której znów go spotkam i prawdopodobnie znów na siebie będziemy zerkać. Ostatnio pewna osoba powiedziała mi że on w ten sposób nie daje mi o sobie zapomnieć , nie chce żebym go zapomniała , tego co było , tych wspólnie spędzonych chwil. A ja wiem że nie zapomnę bo to już trwa 2 lata a ja zamiast zapominać z każdym dniem kocham go coraz bardziej 16 Odpowiedź przez daftgirl 2010-08-12 13:09:57 daftgirl Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 48 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????Po pierwsze: bez sensu jest być z kimś tylko dlatego, że cierpiałby po rozstaniu. Ludzie cierpią. Z różnych powodów. Poza tym oszukujesz tego chłopaka, robisz mu nadzieje i po co? Skoro wiesz, że nic z tego nie będzie nigdy poważnego z twojej strony, to lepiej to zakończ. Skoro chłopak jest fajny, to zasługuje na więcej. Nie możesz mu tego dać, to nie trzymaj go przy sobie. Co do tego drugiego faceta, skoro on tobą manipulować, to spróbuj ty też nim pomanipulować i zobaczysz, co z tego wyjdzie. Może się na ciebie nakręci i będzie chciał z tobą czegoś więcej? 17 Odpowiedź przez Tisha 2010-08-12 14:23:18 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? Patrzy bo przed rzuceniem się na polowanie, trzeba obserwować ofiarę :>Po prostu mu się podobasz i pewnie z jego strony to pierwsza forma flirtu, jesli jednak masz chłopaka to trzymaj się z dala od tego faceta, zwłaszcza jeśli już coś kiedyś było między Wami (bo rozumiem, że skończyło się to "coś" z jego inicjatywy?)PS. Kochasz go? Masz chłopaka i jesteś z nim mimo, że kochasz innego? Ile masz lat? Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 18 Odpowiedź przez madziula28 2010-08-12 21:11:18 madziula28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-12 Posty: 8 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????hej , nie to coś skończyło się z mojej inicjatywy ponieważ miałam dość tej gierki , ja chciałam czegoś wiecej - stałego związku a ponieważ on nie robił nic w tym kierunku ja postanowiłam mu dać jakby taką ,, nauczkę " i kiedy chciał po raz kolejny podejść na dyskotece i się poprzytulać ja odwróciłam sie i odeszłam bez słowa i zaczełam się bawić z chłopakiem z którym obecnie jestem, zamiast on nauczkę dostałam ja że nigdy nie powinno się wchodzić w związek bez miłości bo to tylko prowadzi do tego że jest się nie szczęśliwym. Najgorsze w tym wszystkim jest to że skrzywdziłam mojego chłopaka który na to nie zasługiwał a co do tego czy kocham tego z którym prowadziłam ta gierkę - to tak kocham bardzo najmocniej jak tylko można kochać 19 Odpowiedź przez Tisha 2010-08-12 21:40:01 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? No cóż..W takiej sytuacji, czas wreszcie zebrać się na odwage i zachowac odpowiedzialnie. Porozmawiaj ze swoim facetem, powiedz jak wygląda sprawa i zakończ ten związek, ponieważ kiedy nie robisz nic okłamujesz go, dając mu złudną nadzieję, że wszystko jest zakończyć ten związek niezależnie od tego czy będziesz z tym którego kochasz czy zaś do pana, którego kochasz to.. heh.. skoro wcześniej nie chciał związku to wydaje mi się, że nie masz co liczyć na cuda. Możesz spróbowac z nim porozmawiać, albo prowadzić dalej jego flirciane gierki, ale nie liczyłabym na coś więcej w tej sprawie..Ale kto nie próbuje, nic nie osiąga więc życzę powodzenia Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 20 Odpowiedź przez guzik 2010-08-13 13:10:54 guzik Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-10 Posty: 3 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????Uważam, ze powinnas do niego zagadac. Podejdz do tego na luzie. Po rozmowie z nim bedziesz wiedziala jak wyglada sytuacja:) ja tez biore sie do 'roboty' i zagadam do tego chlopaka jak tylko go spotkam:) 21 Odpowiedź przez Ilonta 2010-08-18 18:38:56 Ilonta Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: aptekareczka:) Zarejestrowany: 2010-05-06 Posty: 159 Wiek: 22 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie???? Moim zdaniem takie ukradkowe spojżenia oznaczają,że nie jesteś mu obojetna...powinnaś wykonać pierwszy krok jeśli Ci zależy...a co do Twojego obecnego faceta...powinnaś to skończyć,bo z czasem zranisz go jeszcze kiedyś byłam 3 lata,ze wspaniałym facetem,którego też nie kochałam...ale nie chciałam tego kończyć,bo uważałam tak samo jak Ty,że go zranie...a z perspektywy czasu widze,że raniłam go jeszcze bardziej swoją obojętnością...Kochana trzymam kciuki!A Ty walcz o szczęście i miłość,bo ona jest najważniejsza:) Kiedy ktoś Cię opuści, poza tym, że tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały ten mały świat, który razem stworzyliście, i że wszystko co widzisz albo robisz przypomina Ci o tej osobie, najgorsza jest myśl, że była to próba jakości i teraz wszystkie części, z których się składasz, noszą stempel ODRZUT przystawiony przez kogoś, kogo kochasz 22 Odpowiedź przez Nieśimiała 2010-10-08 15:14:03 Nieśimiała Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-08 Posty: 1 Odp: co może oznaczać jego spojrzenie????Ja mam prawie podobną sytuację co Jagna204....Od jakiegoś czasu zauważyłam,że koleś się na mnie patrzy,a najlepsze jest w tym to,że nie odwraca wzroku,gdy się na niego po patrze tylko patrzy go unikam wzrokiem bo nie mogę wytrzymać jego spojrzenia,choć jest wtedy taki się ze np przez pare dni np nie robi nie patrzy,spieszy sie i potem znowu od nowa tak jakby za tesknil?Co robić?Kolezanki mowia zebym mu jakos pokazala ze tez go lubie?Ale co jesli on nie na serio to?Jak myslicie? Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
gfGz5.
  • w0tnma55dc.pages.dev/118
  • w0tnma55dc.pages.dev/44
  • w0tnma55dc.pages.dev/394
  • w0tnma55dc.pages.dev/234
  • w0tnma55dc.pages.dev/356
  • w0tnma55dc.pages.dev/153
  • w0tnma55dc.pages.dev/6
  • w0tnma55dc.pages.dev/51
  • w0tnma55dc.pages.dev/120
  • patrzy na mnie gdy nie widze